Londyn deszczowy
Osnuty dniem wczorajszym
Pobrudzony przeszłością
Mglistym słownictwem
I odgłosem szczekającego psa
Gdzieś tam w oddali
Machasz ręką
W nadziei że ktoś Cię zobaczy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kotoba – ha ken – yori kireru. Bardziej boli od języka niż od miecza
1 komentarz:
dwa pierwsze wersy.
Prześlij komentarz