wtorek, 31 marca 2009

czapla


kłamstwo jest jak czapla z origami
która leży na Twojej dłoni
wystarczy że dmuchniesz
a ona poleci tam gdzie wszystko jest lepkie
zanurzy swe usta w chłodnej wodzie
nie pytaj mnie dlaczego
czasem trzeba zrobić tak
by wszyscy byli zadowoleni
dobrze wiem że po łóżkiem
w tekturowym pudełku
masz kolorowe czaple
dałeś mi dziś jedną
zieloną

środa, 11 marca 2009

Taki niby erotyk

Tak zachłannie kąpiemy się w perlistym pocie naszych ciał
Bez złudzeń i zbędnych obietnic
Kładę głowę na twym nagim barku
Muskasz moje plecy zasuszonym wrzosem
Wyginam swe ciało w ataku bezwstydnej rozkoszy ulotnych spazmów
Po wszystkim mierzymy swoje oddechy

Naciągniesz spodnie z kieszeniami
Zapnę guziki zielonej bluzki
Ty pójdziesz w prawo ja w lewo
Obejrzysz się
Ja już nigdy nie zrobię tego ruchu głową

poniedziałek, 9 marca 2009

Lullaby (piano song)

You will see one night
The blind moon
Take my hand so tight
You will feel it soon

My own Lullaby
Takes you home
No matter where you go
I will be right here
With my own Lullaby

You will see one day
So much darkness there
Play the piano please
Then with me forever be

My own Lullaby
Takes you home
No matter where you go
I will be right here
With my own Lullaby

Just hold it for the moment
And sleep
With my own Lullaby

niedziela, 1 marca 2009

Twoje miasto

Londyn deszczowy
Osnuty dniem wczorajszym
Pobrudzony przeszłością
Mglistym słownictwem
I odgłosem szczekającego psa
Gdzieś tam w oddali
Machasz ręką
W nadziei że ktoś Cię zobaczy